| Źródło: muksostrow.pl
Świetne występny ostrowskich lekkoatletek
Julka Dutkiewicz zwyciężyła w skoku wzwyż rezultatem 1,65 m. przed Barbarą Kostrzewską - UKS Basket Warszaw - 1,55 m. i Justyną Szwejk - MKS Pułtusk - 1,50 m. Ewa Rosiak zajęła I miejsce w skoku w dal rezultatem 5,58 m. przed swoją koleżanką klubową - Natalią Benedykcińską - 5,25 m. i Aleksandrą Dźwigałą - AZS-AWF Warszawa - 5,17 m.
Zawody były niezwykle licznie obsadzone - w niektórych konkurencjach startowało po kilkudziesięciu zawodników. W skoku wzwyż dziewcząt startowało 27 zawodniczek a w skoku w dal - w dwóch grupach wiekowych - ponad pięćdziesiąt. Jeśli chodzi o rezultaty osiągnięte przez moje zawodniczki to mogę być umiarkowanie zadowolony. Julka Dutkiewicz zwyciężyła rezultatem 1,65 m. pokonując wszystkie wysokości w pierwszych próbach. Tylko minimalne błędy techniczne spowodowały, iż nie zakończyła imprezy z wynikiem 1,70 m. I właśnie technika jest w tej chwili największym jej mankamentem, gdyż z motoryką nie powinno być za 3 tygodnie - podczas Mistrzostw Polski Juniorów - większego problemu.
Technika, technika i jeszcze raz technika jest największym problemem Ewy Rosiak. W zasadzie z tym elementem skuteczności skoku w dal u Ewy zmagamy się od początku jej kariery sportowej. Ta walka przypomina nieco sinusoidę - raz jest lepiej a raz gorzej. Nie potrafimy, jak dotąd, wypracować optymalnej techniki skoku pozwalającej na uzyskiwanie rezultatów pozwalających wykorzystać w pełni posiadaną motorykę. Gdyby nie ten fakt - Ewa "latałaby" w granicach sześciu i pół metra. Podczas tej - inaugurującej sezon - imprezy moja zawodniczka skakała z wyraźnie skróconego rozbiegu, a głównym celem było znalezienie odpowiedniego rytmu rozbiegu i technika samego skoku. Pierwszy punkt został zrealizowany poprawnie, ale drugi... potrzeba wiele pracy.
Natalia Benedykcińska zajęła II miejsce w skoku w dal za Ewa Rosiak. Oczywiście zwyciężyła w kategorii juniorek. Skok na odległość 5,25 był poprawny. Szkoda, iż nie można tak powiedzieć o pozostałych... Trzeba jednak pamiętać, iż były to pierwsze zawody w tym roku. Dziewczyny od kilku miesięcy nie trenowały na skoczni, a poza tym znajdują się jeszcze w bardzo obciążającym treningu, stąd brak dynamiki i świeżości.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj